Piotr T. nie przyznaje się do winy. Chodzi o dziecięcą pornografię

Piotr T. został zatrzymany dwa miesiące temu – w październiku 2017 roku. Prokuratura doszła jednak do wniosku, iż należy przedłużyć areszt tymczasowy podejrzanego do pełnych trzech miesięcy. Dlaczego? Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga Marcin Saduś mówi, iż śledztwo wciąż trwa. Nie można dopuścić do tego, aby podejrzany był wypuszczony i odpowiadał z wolnej stopy, ponieważ czynności o które został oskarżony, to nie jest zwykła kradzież przysłowiowego masła w sklepie. Piotra T. oskarżono o posiadanie pornografii dziecięcej oraz scen erotycznych z udziałem zwierząt. Mężczyzna miał je rozpowszechniać, co jest szczególnie obrzydliwe. Prokuratura uznała, że podejrzanego należy zbadać psychiatrycznie, na okoliczność jego preferencji seksualnych, czy ewentualnych zaburzeń w tej sferze. Piotr T. nie przyznaje się do winy i zarzuca, iż nośniki z pornografią zostały mu podrzucone, a on nie ma z nimi nic wspólnego. Miejmy nadzieję, że prokuratura przyłoży się do pracy i wyjaśni wszelkie okoliczności tak, aby – jeśli podejrzany jest winny, długo nie opuścił więzienia, a jeśli nie – aby nie skazać niewinnego człowieka.

Zdjęcie: www.tvnwarszawa.tvn24.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*