Samochód marki Citroen zderzył się z autem osobowym na ul. Puławskiej w Warszawie i podczas kolizji “wylądował” na przyulicznej latarni. Sama kolizja wyglądała bardzo groźnie, ale na szczęście nic się nikomu nie stało. Kierowcy wciąż zapominają, że przecież mamy już grudzień. Ulice wcale nie muszą być takie, jak np. w lipcu. Może być ślisko i to szczególnie rano. Po nocy często dokłada się szadź na drogach i same ulice mogą być śliskie na krótkich odcinkach. Nic nie da sprawdzanie ulicy czy jest śliska. Ona może być śliska kilkadziesiąt metrów dalej, a tu, gdzie wsiadamy do auta, może być jak najbardziej “normalna”. Oczywiście, po tej kolizji powstały dość duże utrudnienia w kierunku Ursynowa. Korek jednak nie trwał zbyt długo i już się rozładowuje. Straż pożarna przybyła na miejsce, aby zabezpieczyć ulicę w razie jakichś wycieków płynów samochodowych. W pobliżu doszło też do kolizji dwóch innych aut, oczywiście bez poszkodowanych. Zdołali oni zjechać na pobocze, aby nie blokować innym drogi.
Zdjęcie: www.tvnwarszawa.tvn24.pl
Dodaj komentarz