Wypadek na Białołęce

Na Białołęce, przy ulicy Modlińskiej pod numerem 8, na przejściu dla pieszych, samochód potrącił pieszego. Policja ustaliła jednak, że pieszy nie miał prawa znaleźć się na pasach, na jezdni, ponieważ miał czerwone światło. Dlaczego wszedł pod koła? Samochód osobowy marki BMW potrącił pieszego w miejscu, gdzie tuż obok jest jednostka straży pożarnej. Strażacy od razu pospieszyli z pomocą. Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji podała, że kierowca BMW był trzeźwy. W czasie potrącenia miał zielone, uprawniające do jazdy światło, więc na pasy wjechał prawidłowo. Potrącony mężczyzna został odwieziony do szpitala. Na razie nie podano w jakim jest stanie. Policja będzie sprawę badać i ustalać, jak doszło do tego nieszczęścia. W naszych miastach często piesi nie zwracają uwagi na światła. Wchodzą na pasy, ponieważ uważają, że są na nich bezpieczni. Nic bardziej mylnego. Kierowcę samochodu chroni karoseria auta. Pieszy jest sam i nie chroni go nic. Nawet przy lekkim uderzeniu, może doznać wielu niebezpiecznych urazów, zagrażających życiu. Jeśli wchodzimy na ulicę, nawet jeśli są to pasy i mamy zielone światło, mimo wszystko rozglądnijmy się po ulicy. Dla naszego bezpieczeństwa.

Zdjęcie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*