Kolizje na S8

Zazwyczaj pośpiech nie jest dobrym doradcą. Nawet, jeśli spieszący się kierowca jakimś cudem, z narażeniem własnego życia wyprzedzi jeden samochód to wcale nie znaczy, że będzie od niego szybciej. Może go wyprzedził, ale o ile? 5 sekund? Nie warto spieszyć się i ewentualnie komplikować życie innym użytkownikom drogi. Chodzi o kolizje, jakie powstały zapewne z powodu pośpiechu na trasie S8. Zwykle o porannej porze na trasie S8 jeździ się wolno. Wolno, ale spokojnie. Z powodu natężenia samochodów nie da się w jakichś pokrętny sposób wyprzedzać, wymuszać itp. Najczęściej kierowcy trzymają się swojego pasa i… po prostu jadą. Jednak zawsze zdarzają się tacy kierowcy, co to im “wszystko wolno”. Na trasie S8 doszło do trzech kolizji i z tego powodu jazda była utrudniona. Te kolizje wydarzyły się na żoliborskim odcinku, nad Modlińską i nad Wysockiego. Poranne godziny są zazwyczaj najtrudniejsze. Jedni jeszcze się nie obudzili do końca, inni mają swoje “ważniejsze” sprawy. W takim natłoku nie trzeba dużo, aby doszło do kolizji. I tak też się stało, niejako przy okazji utrudniając poruszanie się po S8 – ce wszystkim kierującym. Jarosław Florczak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji powiedział, iż policja nie miała zgłoszeń w sprawie tych kolizji. Sprawcom się “upiekło”, skoro potrafili się dogadać z “ofiarami”.

Zdjęcie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/

 

 

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*