Kończy się proces oskarżonego o morderstwo prostytutek

Dwa lata temu, w lesie, przy drodze z Warszawy do Nieporętu, znaleziono zwłoki młodej kobiety. Później okazało się, że była to obywatelka Bułgarii, które zaginęła miesiąc wcześniej. Po dwóch miesiącach znaleziono drugą kobietę. Tym razem była to Ukrainka pochodzenia bułgarskiego. Obie kobiety uprawiały tzw. przydrożny nierząd. O ich zamordowanie śledczy oskarżyli 23 letniego w tamtym czasie – Daniela P.. Mężczyzna był żonaty i miał czteromiesięczne dziecko. Proces zakończył się we wtorek, a wyrok zostanie ogłoszony za dwa tygodnie. Obrońca Daniela P., wnioskuje o uniewinnienie, ponieważ oskarżone w ogóle nie przyznaje się do winy. Początkowo oskarżony przyznał się do obu zabójstw. Opisał je ze szczegółami, opowiadał, że dusił ofiary, bo one go popędzały podczas zbliżenia. Później jednak odwołał wszystkie swoje wcześniejsze deklaracje. Najważniejszymi dowodami w tej sprawie są ślady DNA, które jednoznacznie stwierdzają, że oskarżony miał do czynienia z obiema ofiarami w tamtym czasie.

Zdjęcie: tvnwarszawa.tvn24.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*