Czy prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski potrzebuje dodatkowej ochrony? Nie zostało to jeszcze ustalone po środowym incydencie, do jakiego doszło z udziałem mieszkańca Poznania.
Jak udało się ustalić śledczym z wydziału kryminalnego, 41-leni mieszkaniec Poznania w rozmowie telefonicznej z pracownikiem biura Prezydenta RP zagroził śmiercią prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu. W rozmowie padły słowa “Jeśli prezydent Duda nie zrobi czegoś z Trzaskowskim, to ja go zabiję”. Sprawa zakończyła się zatrzymaniem mężczyzny w jego mieszkaniu.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, iż zatrzymany mieszkaniec Poznania to rencista na bezrobociu, w Poznaniu mieszka sam. W rozmowie z kancelarią Prezydenta RP nie szczędził ostrych słów i krytycznych opinii pod adresem kandydata KO na prezydenta RP. W trakcie trwania dyskusji rzucił nawet groźbą o pozbawienie życia.
Dzisiaj mężczyzna miał usłyszeć postawione mu zarzuty.
Sam prezydent nie zdecydował się na skomentowanie całej tej sytuacji. Skupia wszystkie siły na pozytywnej kontynuacji swojej kampanii.
Dodaj komentarz