Łoś na S8 – prawdziwy

Można by było się spodziewać, że na trasie S8 nie spotka się żadnego dzikiego zwierzęcia – tym bardziej tak dużego i niebezpiecznego jak łoś. Niestety, ubiegłej nocy na zjeździe, spacerował sobie łoś. Zauważyła go kobieta, jadąca tą trasą na Poznań. W okolicy ulicy Lazurowej, zatrzymały się nagle trzy auta. Kobieta myślała, że to stłuczka, więc zwolniła. Aż tu nagle, na trasę wyszło wielkie zwierzę! Samochody które się zatrzymały, to bynajmniej nie “apacze” a kierowcy, którzy chcieli zablokować łosia, aby nie wybiegł na ulicę. Wesołości nie było końca. Śmiali się nawet policjanci, którzy przybyli na miejsce spacerów “wielkiego zwierza”. Ale, nie ma się co śmiać. Zderzenie samochodu z tak dużym zwierzęciem może być bardzo niebezpieczne. Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad powiedziała, że informacje o łosiu spacerującym przy S8 otrzymali krótko po trzeciej nad ranem. Od razu został zawiadomiony ecopatrol, a na miejscu pojawiły się służby utrzymaniowe. Ecopatrol doskonale poradził sobie ze zwierzęciem. Nie trzeba było niepokoić łowczego. Był on wprawdzie także wezwany, ale obyło się bez jego interwencji.

Zdjęcie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*