Mini karambol na Jagiellońskiej

Mariusz Hantulski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej poinformował, że na wysokości numeru 84, na ul. Jagielońskiej, doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych (volkswagen i saab) oraz ciężarówki. Jeden z samochodów wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Nie stało się nic poważnego nikomu z uczestników tego wypadku. Wszyscy opuścili wraki o własnych siłach. Prawdopodobnie winny jest kierowca saaba i to jego auto ucierpiało najbardziej. Ciężarówka chciała wjechać na ul Jagiellońską z ul. Kotsisa. Volkswagem zatrzymał się, aby ułatwić ten manewr kierowcy ciężarówki. Niestety, kierowca saaba zaczął wyprzedzać prawą stroną jezdni. Uderzył w tył ciężarówki i bok volkswagena. Odbił się od nich, przeciął torowisko i… wylądował na drzewie. Silnik saaba odrzuciło na 50 metrów. Sam samochód już raczej do niczego nie będzie się nadawał. Przez pośpiech jednego kierowcy, inni musieli stać w korku. Podróż przeciągnęła się nawet do półtorej godziny. To niepoważne zachowanie kierowcy saaba może się dla niego źle skończyć prawnie. Choć powinien cieszyć się, że żyje.

Zdjęcie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*