Narkoman za kierownicą lexusa

Nie można oprzeć się wrażeniu, że ekscesy 42- letniego mężczyzny znów zostaną umorzone. Już wcześniej szalał on samochodem po ulicach Warszawy. Policja przedstawiła mu zarzuty dotyczące spowodowania aż ośmiu kolizji w przeciągu kilku godzin. Działo się to w 2016 roku. Sprawa trafiła do sądu, jednak została umorzona ze względu na niepoczytalność. Dziś mężczyznę doprowadzono do prokuratury na Mokotowie, za prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków. Po szaleńczej jeździe, zatrzymany mężczyzna został poddany badaniom i okazało się, że był pod wpływem amfetaminy i metaamfetaminy. To bardzo niebezpieczna mieszanka. Jazda samochodem pod wpływem tego typu środków zawsze źle się kończy i to najczęściej cierpią niewinni ludzie. 42-latek już czterokrotnie tracił uprawnienia do jazdy samochodem, jednak wciąż jeździ i wciąż stwarza zagrożenie na drodze. Miejmy nadzieję, że tym razem zostanie ukarany tak, jak na to zasługuje. Umarzanie sprawy w jego wypadku może wreszcie pociągnąć za sobą ofiary w ludziach.

Zdjęcie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*