To dziwna sytuacja tym bardziej, że przecież jeśli pieszy wejdzie na przejście, każdy kierowca samochodu poruszającego się po drodze, ma obowiązek się zatrzymać i przepuścić pieszego. Samochód – to nie pociąg i nie można się tłumaczyć tym, ze nie udało się go zatrzymać na czas. Poza tym, prędkość pojazdów mechanicznych jest ustawowo zmniejszana właśnie przed przejściami dla pieszych. Więc ten manewr który wykonali kierowcy, był jak najbardziej niezgodny z prawem i po prostu bezmyślny. Groził on nieszczęśliwym wypadkiem dla pieszych, próbujących przedostać się przez jednię. I właśnie, na ul. Lizbońskiej w Warszawie, doszło do tego typu sytuacji drogowej. Z lewej strony na pas weszła dwójka młodych osób (dzieci). Doszły one do środka jezdni, a zaraz przed nimi przejechała taksówka, za nimi natomiast przejechał inny samochód. Jeśli pieszy jest na pasach, samochody mają bezwzględny nakaz zatrzymania się i przepuszczenia pieszych. W tym wypadku tak się nie stało. Dzieci opuściły przejście wtedy, jak samochody odjechały.
Zdjęcie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl
Dodaj komentarz