Mamy zimę. To pięknie. Jednak są tacy, którzy upatrują w tej porze roku wyjątkową okazję do zrobienia niepowtarzalnych zdjęć – tzw. selfie. Np. pewna dziewczyna wyszła na dach czteropiętrowego bloku i pozowała sobie do swego własnego telefonu, wdzięcząc się i wyginając. Nie trzeba dużo, aby np. poślizgnęła się na stromym, śliskim dachu, który dodatkowo nie był zabezpieczony żadną barierką. Czy warto tak ryzykować, aby mieć jakieś tam selfie? Raczej nie. Cały proceder filmował – też z telefonu – postronny obserwator. Dziewczynie nic się nie stało, zdołała wrócić bezpiecznie do mieszkania. Jednak następnym razem może nie być tak łatwo. Całe zdarzenia miało miejsce na Gocławiu. Wypadki przy próbie robienia selfie są bardzo częste, ponieważ osoba zainteresowana nie zwraca uwagi na otoczenie. Chodzi jej tylko o to, aby zdjęcie wyszło wyjątkowe i aby uzyskać mnóstwo lików na Facebooku. To doprawdy żałosne. Jednak ten trend utrzymuje się wciąż wśród nastolatków.
Zdjęcie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/
Dodaj komentarz