Podobno najpiękniejszy jest cmentarz wieczorową porą w czasie, kiedy przypada święto Wszystkich Świętych oraz Zaduszki. Ale nie tylko. Ludzie już wcześniej porządkują groby bliskich i zapalają świece. Jeśli przyjdzie się na taki cmentarz, jest on rozświetlony tysiącami świec, które tworzą niepowtarzalny klimat zadumy nad tym, co ulotne. A przecież życie jest ulotne. Nigdy nie wiadomo, kiedy się skończy i… jak się skończy. Dla wielu ludzie często nie jest ważny czas śmierci, ale jej przebieg. Czy będzie to choroba, wypadek, a może po prostu starość? Oby tylko ta starość była w miarę spokojna i “samodzielna”. Stare Powązki w Warszawie – to cmentarz z historią. Spoczywa tam wielu wybitnych ludzi z kręgu kultury, nauki, czy polityki. Bowiem ważne jednak jest to, jak człowiek zachowuje się w trakcie swego życia. Co osiągnął, kto o nim będzie pamiętał, czy przysporzył dużo łez bliskim, czy też raczej będzie pamiętany jako ten, co to się zawsze uśmiechał. Warto przyjść na cmentarz właśnie teraz, kiedy świece rozświetlają go, a nastrój udziela się każdemu.
Zdjęcie:
Dodaj komentarz