Chodzi o szpital przy ul. Barskiej. Wewnątrz placówki, ktoś wyjątkowo bezrozumny rozpylił nieznaną substancję. Strażacy mówią o gazie pieprzowym. Szpital to miejsce, gdzie przebywają ludzie chorzy, o znacznie zmniejszonej odporności, alergicy itp. Osoba, która rozpyliła tę “substancję” widać nie wie, co to takiego szpital, skoro dopuściła się tak karygodnego czynu. Do tego wydarzenia doszło około godziny 18.00 – gaz rozpylono na korytarzu szpitalnym. Mógł ktoś umrzeć i to dlatego, że jakiś “mądry inaczej” chciał się zabawić. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Poinformował o tym Szymon Kisieliński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. Ewakuowani zostali jedynie pacjenci z jednego pokoju z zanieczyszczonego korytarzu. Tam, gdzie żartowniś postanowił zabawić się kosztem ludzi ciężko chorych. Do tego, w pobliżu szpitala doszło do zatoru ulic. Zablokowany został wjazd w Barską od Białobrzeskiej. Na miejscu pracowało osiem zastępów straży pożarnej i grupa chemiczna. Sprawca powinien zostać obciążony kosztami całej akcji. I pewnie tak się stanie. Jeśli tylko go złapią…
Zdjęcie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/
Dodaj komentarz