Obecnie zakończono drążenie metra na Woli. Tarcza Maria dała radę i zakończyła drążenie w tym rejonie. Przebiła się ona na stację ronda Daszyńskiego. Podczas swoje pracy stworzyła ponad trzy tysiące pierścieni obudowy tunelu. Dla nierozumiejących tematu, jeden pierścień waży około dwadzieścia ton, a sama Maria poruszała się z prędkością osiemnastu metrów na dobę. To wielka praca i należy ją docenić. Paweł Siedlecki z Metra Warszawskiego mówi, że Maria wykopywała około trzydziestu sześciu metrów na jeden dzień. To prawdziwy rekord. Teraz nacisk jest kładziony na torowisko, które musi powstać w równie szybkim tempie. Chodzi o pociągi, które będą musiały kursować w odpowiednich porach. W sierpniu “rządziła” na tym terenie Krystyna. I ona dała radę i wykonała jeden z dwóch tuneli metra. “Krystyna” tworzyła ruch równoległy. Mają powstać tak trzy stacje: Płocka, Księcia Janusza i Młynów. Obie tarcze mają się “wyrobić do listopada 2019 roku. Następnie czeka je odbiór techniczny. W Warszawie można podróżować metrem pomiędzy Kabatami, a Młocinami. Inwestor planuje połączyć rondo Daszyńskiego z pl. Wileńskim. Będzie to kosztować prawie 3,5 mld złotych. Miejmy nadzieję, że przyszłe pokolenia nam tego nie zapomną.
Zdjęcie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/
Po wyborach pewnie prace zwolnią 🙂