Nagranie z monitoringu mówi wszystko. Ktoś, kto je ogląda, może być przerażony wściekłością człowieka wobec zwierzęcia. Mały piesek idzie spokojnie za mężczyzną. Ten odwraca się i dużą siła kpie go tak mocno, że psiak przez chwilę w ogóle się nie rusza. Koniec nagrania. Kim jest ten bandyta? Okazuje się, że jest to 40 – letni strażnik miejski. Został on zwolniony z pracy – to dobra wiadomość. Potwierdza to Jerzy Jabraszko, oficer prasowy warszawskiej straży miejskiej. Jednak miejmy nadzieję, że odpowie przed sądem za szczególne znęcanie się nad bezbronnym zwierzęciem. Psiak dostał tak silny cios, że musiał trafić pod opiekę weterynarza. Bandyta poszedł sobie wolno… Właścicielka psa zgłosiła sprawę na policję. Mężczyzna został zatrzymany i postawiono mu zarzuty. 40 – latek przyznał się do winy. Pewnie będzie liczył na łagodne potraktowanie przez sąd. Szkoda, że sam nie potraktował łagodnie małego pieska. Miejmy nadzieję, że dostanie to, na co zasłużył.
Zdjęcie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/
Dodaj komentarz