W wyniku tego wypadku drogowego zginął człowiek. Miał zaledwie 29 lat. Jego samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewa. Niestety. Stało się to, co najgorsze. Śmierć człowieka jest dla wszystkich ważną lekcją. Rozpamiętując takie wydarzenia, możemy się postarać, aby uważać w danych sytuacjach. Jednak nie zawsze jest to możliwe. 29 – latek jechał samochodem marki BMW. Magdalena Bieniak z Komendy Stołecznej Policji mówi, że nie są znane przyczyny takiego zachowania młodego mężczyzny. Faktem jest, że on już za kierownicę nie wsiądzie. Obecnie policja wyjaśnia ewentualne przyczyny wypadku. Na miejscu jest prokurator, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Zdarzenie miało miejsce na wysokości ulicy Wierzchowskiego. Ruch odbywa się jednym pasem jezdni. Służby muszą zabezpieczyć miejsce zdarzenia. Kierowcę BMW starano się jeszcze reanimować, jednak nic to nie dało. Wojciech Kapczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej mówi, że przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Zdjęcie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/
Dodaj komentarz