Podobno ktoś widział na Białołęce dużego kota, przypominającego do złudzenia pumę. Informacja poszła do służb. Na miejsce przyjechała Stołeczna Straż Miejska, jednak nic nie znaleźli. Zapewne zwierzę uciekło. Jeśli rzeczywiście tam było. Niewiele czasu minęło od tego wydarzenia, kiedy ktoś znów doniósł o biegającym dużym, płowym kocie w okolicach Łomianek. Jeśli na prawdę jest to puma, trzeba zachować ostrożność. Zwykle takie zwierzę robi wszystko, aby tylko schować się przed ludźmi. Ale czy przed ludźmi da się w ogóle schować? Wielu mieszkańców mówi, że widzieli dużego kota. Straż Miejska w Łomiankach prosi mieszkańców o ostrożność. Najpierw trzeba sprawę wyjaśnić, dopiero potem będzie można znów chodzić sobie “gdzie popadnie”. Strażnicy miejscy apelują, aby – w razie dostrzeżenia zwierzęcia – jak najszybciej poinformować policję, lub straż miejską. Puma – to kot. Jeśli będzie miała gdzie uciec, na pewno nie zaatakuje. Dlatego wycofajmy się dyskretnie, jeśli tylko ją dostrzeżemy i zgłośmy to na policję. Pod żadnym pozorem nie próbujmy jej złapać. To na prawdę będzie zły pomysł.
Zdjęcie: https://warszawawpigulce.pl
Dodaj komentarz