Wielomilionowe zyski z nielegalnego handlu lekami

Podobno aptekarz to nie zawód. To powołanie. Powołanie do pomocy chorym, cierpiącym, często nieświadomym ludziom. Przecież nie każdy zna się na lekach. To aptekarz m.in. pomaga dobrać lek nawet wtedy, gdy wcześniej lekarz go zapisze. Chodzi o różne firmy, gdzie jeden lek może mieć różną cenę. Niestety, dla jedenastu aptekarzy, takie zasady – to bzdury. Chodziło tylko o to, aby dobrze zarobić, choćby kosztem tych cierpiących. Policja zatrzymała 11 osób, którzy eksportowali poza Polskę drogie i rzadkie leki i sprzedawali je z zyskiem. Stworzyli oni przestępczy mechanizm i za ten czyn zostały im już przedstawione zarzuty prokuratorskie. Są to: pranie brudnych pieniędzy, udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przede wszystkim łamanie prawa farmaceutycznego. Policja wojewódzka w Radomiu rozpoczęła akcję we środę wcześnie rano. Zostało przeszukanych ponad sto adresów na terenie całej Polski. Wszyscy zatrzymani zostali przewiezieni do prokuratury w Warszawie. Agnieszka Zabłocka-Konopka rzecznik prokuratury regionalnej mówi, że leki były sprzedawane za granicę wbrew zakazowi wynikającemu z prawa farmaceutycznego. Z tego procederu czerpali oni wielomilionowe zyski. Były to m.in. leki onkologiczne, przeciwzakrzepowe, przeciwdepresyjne, i na cukrzycę.

Zdjęcie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*