Wulgarny pijak zaatakował kierowcę autobusu

Do tej nieprzyjemnej sytuacji doszło w autobusie miejskim. Pewien pijany mężczyzna, trzymając butelkę piwa w ręce, chciał wysiąść z pojazdu. Autobus zatrzymał się zgodnie z planem na przystanku. Kierowca odblokował drzwi. Ale – aby one się otworzyły, należy nacisnąć guzik. Niestety – pijak miał albo zamroczenie alkoholowe, albo wcale o tym nie wiedział, lub nie chciało mu się niczego przyciskać. Oczywiście – drzwi się nie otworzyły. Kierowca autobusu ruszył dalej nawet nie przypuszczając, co go zaraz czeka. Pijak nacisnął guzik wtedy, gdy autobus już jechał. Często tak się zdarza, że jak autobus ruszy, pasażerowie naciskają przycisk po to, aby drzwi otworzyły się na następnym przystanku – same. Kierowca niczego nie podejrzewając jechał sobie spokojnie, kiedy doleciały do niego obrzydliwe wulgaryzmy. Pijak podszedł do przodu wozu i dalej wyzywać od najgorszych kierowcę. W autobusie było kilku pasażerów – w tym starsi ludzie i trzech młodych – którzy zamiast pomóc kierowcy, zaczęli całe zajście nagrywać na telefon – znak czasów bezmyślnej egzystencji. Wstyd młodzieży! Wstyd. Tylko jeden starszy pan nie bał się i zareagował odpowiednio, aby kierowcy jednak pomóc. Jemu także się niestety dostała ostra, pijacka wiązanka. To przykre, że nikt inny kierowcy nie pomógł.

Zdjęcie: https://warszawawpigulce.pl/

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*