Pałac Kultury i Nauki w Warszawie

Większości z nas, Pałac Kultury i Nauki w Warszawie kojarzy się z niechlubnymi czasami totalitaryzmu komunistycznego, biedą, kolejkami oraz ogólną – szeroko rozumianą – beznadziejnością. Pałac Kultury i Nauki był darem od narodu radzieckiego, dla narodu polskiego. W tamtych czasach nawet go nazwano. Pałac Kultury i Nauki im Józefa Stalina. Nie mógł się on dobrze kojarzyć polskiej ludności. Gdyby nazwano go pałacem imienia np. Tołstoja, zapewne sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej. Jednak Józef Stalin – przynajmniej w Polsce – nie miał dobrej opinii. Zapewne każdy wie dlaczego.

No, ale skoro już powstał…

Pałac Kultury i Nauki został wybudowany krótko po II Wojnie Światowej i to w przeciągu zaledwie 3 lat. Jak na budynek o wysokości 237 metrów, to naprawdę imponujące. Budowę rozpoczęto w 1952 roku, a zakończono w 1955. Brało w niej udział około 9 tysięcy robotników zarówno polskich, jak i rosyjskich. Stalin nie doczekał jej końca, ale nie miało to żadnego znaczenia.

W tamtych czasach Stalin żył „wiecznie”. Podobno to on był pomysłodawcą budowy i jeszcze przed zakończeniem pałacu, a zaraz po jego śmierci zdecydowano o nazwaniu pałacu jego imieniem. Obecnie w tym budynku istnieje i pracuje wiele firm, oraz instytucji użyteczności publicznej. Są tam kina, teatry, muzea, a nawet uczelnie wyższe. Spełnia on więc rolę bardzo potrzebną i daje schronienie wielu ludziom i ich pasjom. Istnieje informacja mówiąca o tym, że przed II Wojną Światową, jeden z architektów polskich Juliusz Nagórski zaprojektował identyczny budynek, a swój projekt przedstawił prezydentowi Mościckiemu.

Budynek ten miał zwać się Wieżą Niepodległości. Pomimo kontrowersji związanych z istnieniem tej budowli, można powiedzieć, że na stałe wpisała się ona w krajobraz Warszawy i gdyby kiedykolwiek zdecydowano o jej wyburzeniu, na pewno nie będzie to dobra decyzja, a Warszawa już nigdy nie będzie taka sama.

Dziś Pałac Kultury i Nauki jest już zabytkiem

Wojewódzki konserwator zabytków w 2007 roku zdecydował wpisać budowlę na listę zabytków Warszawy. Znalazło się jednak wielu przeciwników tej decyzji, którzy w gorzkich słowach wypomnieli prezydentowi, że Pałac Kultury i Nauki nie jest wcale zabytkiem, a jedynie symbolem zniewolenia narodu polskiego. Przypomnieli oni, że zaraz po odzyskaniu niepodległości przez Polskę w 1918 roku, Józef Piłsudzki zdecydował o rozebraniu rosyjskiego „symbolu ucisku” w Polsce – czyli soboru św. Aleksandra Newskiego, zbudowanego jeszcze przez cara. Przeciwnicy nie trafili jednak na odpowiednie czasy.

Rok 1918 różni się znacząco od roku 2007. Być może wtedy można było bez sprzeciwu rozebrać „symbol carskiego ucisku”. Dziś Pałac Kultury i Nauki jest nie tylko takim symbolem, ale także spełnia wiele ról bardzo pożytecznych dla mieszkańców Warszawy. Poza tym przyciąga wielu turystów, którzy w Warszawie zostawiają zawartość swoich portfeli. Niestety – zacietrzewienie wielu ludzi prowadzi często do niszczenia pięknych budowli, przypominających pewne epoki – nie tylko epoki chwały, ale także epoki upadku. Historia każdego narodu bazuje nie tylko na samych zwycięstwach. Czasy upadku wzmacniają narody. Czasy prosperity tylko je deprawują.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*