Dwóch rasistów zaatakowało Kongijczyka na Placu Defilad

Do tego godnego pożałowania wydarzenia doszło na Placu Defilad. Dwóch mężczyzn z których jeden był już wcześniej karany za propagowanie faszyzmu, zaatakowało obywatela Konga. Najpierw wyzywali go, popychali, potem po prostu pobili. Eskalacja przemocy wobec ludzi o innym kolorze skóry jest dość częsta. Robert Szumiata rzecznik śródmiejskiej policji mówi, że Kongijczyk podbiegł do patrolu policji i poprosił o pomoc. Policjanci ruszyli za podejrzanymi. Minęło raptem kilkanaście minut, a bandyci zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy. Byli to dwaj pijani i agresywni dwudziestolatkowie, Krzysztof K., mający raptem 21 lat oraz Mateusz F. rok od niego starszy. Zaatakowali 51 letniego mężczyznę – co raczej nie świadczy o nich dobrze. Za ten czyn może im grozić nawet trzy lata więzienia. Choć z drugiej strony, atak na słabszego i do tego o wiele starszego człowieka nie jest aktem heroizmu, tylko raczej tchórzostwa. Miejmy nadzieję, iż sąd uzna winę bandytów i nie będzie dla nich zbyt łaskawy. Nie ma znaczenia jaki ktoś ma kolor skóry, czy ile ma na koncie. Szacunek należy się każdemu.

Zdjęcie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*